19.07.2007 :: 19:24
While my jeans are unpacked yet and eyes already full of tears Siła przychodzi z czasem, a w jednej sekundzie może polec. Ciepłem zarażać lub być zakażonym. Płomienie we mnie płoną. Słonej wody - zapasy. Oczy głębiej wpatrzone. Na dłoni linia życia prostuje powoli szlak. Tracę, zyskuję. Młodość, dojrzałość. Moja własna giełda papierów wartości. Szukam w sobie - we mnie świat. And this is not the end of the summer only begining of THE life.