29.05.2007 :: 20:40
Z wstydem zakrywasz, chować próbujesz, zczyścić nie zdołasz, wciąż się przejmujesz... Plama... maleńka lub całkiem duża... Plamy dałeś! Nieślubną córą skrywaną przed światem, noszącą krew wieszcza w żyłach, myśli dziedziczką, mądrości przekładem... Ja- moje, pozbawione korzeni i śladu, godności to jednak Ty za grosz nie posiadasz. Ciesze się siłą, którą obdarzyłeś... Ważna, choć nieistotna lub na tyle ważna, że istotnie niezapomniana - sumienie! I to, że obliczem własnym pokonany, obrazu mego nie zapomnisz. Gdy zechcesz ze sobą lepszym obcować, zajdź do mnie ja lepszym tylko Twoim odbiciem jestem.